This is my amazing life!
Kto powinien,ten zrozumie.
17 lat temu słyszałem to po raz pierwszy brat mojej first lady miał to na longplayu i puszczał to z adapteru przy wódce zaprawianej miodem złote czasy szkoły podstawowej
Hm, z drugiej płyty, jeszcze tej rockowej. Dla mnie ich pierwsza płyta jest "debeściacka" Smak Ciszy i chociażby tytułowy kawałek. Później chłopaki zaczęli grać mocny metal i odbiegli od moich gust muzycznych.
A ja usłyszałam ten kawałek na urodzinach kumpla i...bez kitu moge słuchać i słuchać...Jeszzce zaczeliśmy rozmawiać na temat "komuny" co jedynie moge znac z historii i dokumentów .